Hm.... Nie wiem czy napisać najpierw szok czy lol? Dobra najpierw SZOK. Wchodzę se na neta, wchodzę na bloga AnanaseQ i se go czytam, bo miałam małe opóźnienie. No i dojeżdżam do najnowszego postu a tu mi piszę "coś tam coś tam 15 sierpnia 2011". AnanaseQ nie pisała na blogu 2 dni... :) Eeee... Nie wiem po co to pisałam... Mmmmm... Właśnie jem pierogi z kapustą i z grzybami... Pysia... To dziwne bo nie lubię ich lubiąc je... Bez komentarza. To znaczy chciała bym żebyście zostawili pod tym postem komcia i pod innymi też.
Dobra do rzeczy. Byłam dzisiaj w Realu... I po kupowałam rzeczy do szkoły... Zaraz wam powiem ile kupiłam zeszytów... 1,2,3,4... Eeee... Co tam było dalej? A tak... 23,56,87,93... Zgubiłam się.... Mniejsza o to...
Potem pojechałam z tatą do Kauflandu. I tata se kupił udko z kurczaka, a ja zapiekankę... Mmmm... A jaka ona była wielka... Ale ją pomieściłam... : Aż tata się zdziwił... :) No i ja se jem, jem, jem, i tata mi mówi coś takiego "Kasia, ty tutaj posiedź i popilnuj rzeczy a ja idę na zakupy"... No ta ja gadam "A ja to co? Chcesz mnie tu zostawić?" A tata mi mówi "Siedź tutaj i czekaj na mnie, zaraz wrócę. Idę bo musimy się pośpieszyć". To co ze mną było by tak straaaasznie długo? No... Co prawda to prawda... Dobra to czekałam i to jadłam, i jadłam, i jadłam... Aż w końcu zjadłam. No i czekałam na tatę. I wiecie co się w tedy stało? Jasne że nie wiecie, bo tam nie byliście. To ja wam powiem (napiszę). Przyszedł mój tata... No i pojechaliśmy po mamę z pracy. No i jedziemy do domciu (wreszcie). -.- No i już nie pamiętam co potem... A tak. Jutro przyjedzie moja siostrzyczka z Holandii :) :D. Już się nie mogę doczekać... Dobra kończę was zanudzać...
PaPa!! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz